-I co tam u Twojego chłopaka Justinka?-spytała, szczerząc się.
-Co cię to obchodzi?!- spaliłam rumieńca i poszłam do łazienki.
Jeżeli jeszcze jedna osoba spyta mnie o Biebera, który nie jest moim chłopakiem powieszę się!
Mam tego wszystkiego dość...
***
Martwiła mnie ta twarz, taka podobna a nie osiągalna.
Przynajmniej ona była bezpieczna, ale ten facet wyglądał tak znajomo.
Przypomnij sobie do cholery! Kto to był?!-w moim wnętrzu drżałam na samą myśl o odpowiedzi która gdzieś krążyła w moim umyśle...
***
-To nie może być ona-powiedziałam do siebie, załamując się przy tym.
Wiedziałam że ja i on nie będziemy razem, ale jednak miałam taką cichą nadzieje.
Teraz ta nadzieja rozpłynęła się i jej miejsce zajęła zazdrość...
No nieźle jestem tu nowa i przed chwilą przeczytałam wszystkie rozdziały. Bardzo mi się podoba jak piszesz i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest naprawdę niesamowity i mam nadzieję że następny rozdział pojawi się szybko.
Całuski ~ M
Dobre Wpadnę jeszcze ;) Tymczasem pojawił się drugi rozdział na http://pamietam-wczoraj.blogspot.com/ Zachęcam do czytania.
OdpowiedzUsuńSuper czekam na posty! Zapraszam http://handmaniaki-ewki-i-nati.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak obiecałam, jestem i czytam wspaniały blog! <3 Obs. za obs?
OdpowiedzUsuń