Byłam w szkole, na przerwie.
Stałam i gawędziłam z Rudą.
-Destiny, zapomniałam ci powiedzieć - wypaliła, patrząc na mnie i przymykając oczy.
Jak mogła zapomnieć? Przecież rozmawiamy cały dzień od rana, a ona mi mówi że czegoś zapomniała?
-Czego?- przewróciłam oczami.
-Wiesz kto dzisiaj gra koncert niedaleko plaży? - zapytała z ogromnym optymizmem.
-Nie - pokręciłam głową.
-Justin Bieber !- wykrzyknęła, a znajomi popatrzyli na nas jak na wariatki.
No cóż, nie każdy go lubi.
No chyba tylko ja i Emma, z całej naszej klasy.
-Serio? - delikatnie się zarumieniłam, ciężko mi przyznać ale wstydziłam się tego, że go lubię.
-No tak i idziemy dzisiaj na jego koncert- zaczęła tańczyć.
Zaczęłam się śmiać.
-Masz szczęście że mam odłożone trochę kasy - dodałam przez śmiech i no cóż, wzruszyłam ramionami i również zaczęłam tańczyć.
*
Szłam właśnie do domu, byłam naprawdę szczęśliwa że idę na koncert Justina.
Nie jestem jedną z beliebers, ale lubiłam muzykę Biebera.
Dochodziłam właśnie do domu, coś mnie kusiło żeby zobaczyć skrzynkę pocztową, która stała na podwórku.
Nie na marne otworzyłam, był tam list.
Ucieszona dopadłam go w swoje rączki i poszłam do domu.
Nie zwracałam uwagi na mamę i poszłam do pokoju.
Usiadłam wygodnie na łóżku i popatrzyłam na telefon, była 14:45.
Więc miałam jeszcze dużo czasu ponieważ koncert był o 18.
Koperta była zaadresowany był do mnie więc bez nieczystego sumienia otworzyłam.
Zaczęłam czytać na głos.
Witaj Destiny, z tej strony Jake.
Chciałbym się z Tobą znów spotkać,
czekam na Ciebie tam gdzie wczoraj się spotkaliśmy
będę tam o 22 wieczór.
Jake.
Ucieszyłam się że znowu się spotkamy.
Byłam tylko ciekawa czemu tak późno.
No ale nie ważne.
Musiałam się przygotować do wyjścia.
Podeszłam do szafy i zaczęłam wyciągać z niej masę ciuchów.
Przebieranie ich zajęło mi dosyć dużo czasu.
Zdecydowałam się i wybrałam takie ciuchy.
Weszłam jeszcze po 15 minutowy prysznic i ubrałam się w te ubrania.
Pomalowałam paznokcie na kolor fioletowy.
-Jesteś boska - powiedziałam, przeglądając się w lustrze.
Zaśmiałam się.
Poszłam do łazienki.
Poczesałam włosy i zostawiłam je rozpuszczone.
Umyłam dokładnie zęby i zeszłam na dół.
*
Byliśmy w drodze.
Nie mieliśmy daleko do plaży, dlatego poszliśmy pieszo.
Ruda nieźle się odpicowała i ubrała się tak.
-Nogi Ci będą wchodzić do dupy - zaśmiałam się, widząc jej wielkie szpile.
Ona przekręciła oczami i szliśmy dalej.
Byłam mocno podekscytowana.
Podeszliśmy do ogromnej hali w której odbywał się koncert.
Emma już dawno kupiła bilety, ale jak to ona zapomniała mi o tym powiedzieć.
Pokazaliśmy bilety ochroniarzowi.
Popatrzył się najpierw na nas a potem na bilety.
-Wchodźcie - powiedział i wpuścił nas na widownie.
Weszliśmy, hala była ogromna.
Było pełno nastolatek, piszczących, płaczących i trzymających trzymające kartki głównie z napisami ''I love you Justin'' itp.
-Ruda, gdzie my tak właściwie mamy miejsca ? - spytałam, przepychając się między dziewczynami.
-Nieopodal sceny- powiedziała uśmiechając się.
Doszliśmy, rzeczywiście byliśmy bardzo blisko sceny.
Można było świetnie zobaczyć Justina.
Nagle rozległ się dźwięk muzyki.
A potem baardzo głośny pisk dziewczyn.
Na scenę wszedł Justin.
Pisk dziewczyn był już nie do wytrzymania, a to dopiero początek koncertu.
-Witam moje panie ! - odezwał się Justin i uśmiechnął się.
Na początek Justin zaśpiewał boyfriend, beauty and a beat.
Później zaśpiewał moją ulubioną piosenkę fall.
Złożyłam z rąk serce i pokazałam.
Uwielbiałam tą piosenkę ponieważ czułam się wtedy jak w innym świecie.
Oczywiście przy innych piosenkach też się tak czułam, ale przy ''fall'' najbardziej.
Nagle, zaczepiła mnie jakaś kobieta.
-Chcesz byś ''one less lonly girl'' ? - spytała, chwytając mnie za rękę.
Byłam w szoku.
Spojrzałam na Emmę, była również w szoku.
-Oczywiście że tak ! - krzyknęłam i pisnęłam za jednym razem.
Kobieta pociągnęła mnie za sobą.
Poszliśmy za kulisy, byłam na maksa zdenerwowana.
O matko ! Justin będzie dla mnie śpiewał piosenkę - pomyślałam.
Weszliśmy zza kulisy.
Czekali tam na mnie tancerze Justina.
-Znasz choreografię do tej piosenki ? - spytał z uśmiechem jeden z nich.
Pokręciłam głową.
-Kurde, to musimy mieć inną - powiedział drugi.
W tym momencie mnie strasznie zatkało i zasmuciłam się.
Kręciło mi się w głowie i tak trochę chciało mi się wymiotować.
-Żartujemy- powiedział i przytulił mnie jeden z tancerzy.
Odetchnęłam z ulgą.
-Gdzie jesteś moja samotna dziewczyno ? - rozległ się głos Biebera i zaczął śpiewać ''one less lonely girl''.
Tancerze wprowadzili mnie na scenę.
I oddali mnie w ręce Justina.
Miałam nogi jak z waty.
Justin popatrzył się mi w oczy i odwrócił wzrok od mnie.
To było dziwne- pomyślałam.
Justin wziął mnie za rękę i poprowadził do ''tronu''.
Po chwili wrócił z bukietem róż.
Uśmiechnęłam się.
Jakoś nie płakałam, a nawet czułam że go kiedyś poznałam.
Gdy piosenka się skończyła Justin wziął mnie na ręce, co było dosyć dziwne i odprowadził mnie za kulisy.
Pisk zazdrosnych dziewczyn był ogromny.
Justin uścisnął mnie i uśmiechnął się.
Odwzajemniłam uśmiech i wiedząc jak iść poszłam do rudej.
Ta stała jak wryta.
-I jak było ? - krzyknęła szczęśliwa.
-Nic nadzwyczajnego - wzruszyłam ramionami i zaśmiałam się - co ja gadam, było zajebiście !
Zaczęłam świrować.
Ktoś nagle szarpnął mnie za ramię.
Odwróciłam i zobaczyłam...
Cudownie, Niesamowicie, Bosko !
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne rozdziały, bo to jjest suuper ;-)
be-yourself-fashion.blogspot.com
Fajnie by było gdyby to była prawda :))
OdpowiedzUsuńI tym komentarzem " dodaje wielkiego kopa żeby nadal pisać, więc im więcej komentarzy tym będzie więcej rozdziałów!".
Czekam na kolejny :>
Najbardziej jestem ciekawa kogo zobaczyła po odwróceniu się :) http://evendery.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i bardzo ciekawe posty. Jestem tez ciekawa kogo zobaczyła :) Świetne posty :)
OdpowiedzUsuńzapraszam komentuj zawsze się odwdzięczę >>> forever-shopping-blog.bogspot.com
Świetne i czekam na więcej :D Bardzo fajny pomysł na opowiadanie i bede wpadac czesciej :)
OdpowiedzUsuńkindziolinka.blogspot.com + obserwuje :)
Fajny pomysł z tymi ubraniami ;p
OdpowiedzUsuńiamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com/
Ja ja nie lubię (a zarazem kocham ;D) takich zakończeń. Bo to zmusza wręcz czytelnika, żeby koniecznie przeczytać następnego posta (a przede wszystkim cierpliwie na niego poczekać) i zaspokoić swoją ciekawość ;D Ale to jest jednak bardzo z sensem, więc.. Ogólnie całkiem ciekawa fabuła, podoba mi się :) Postaram się zagląać w wolnych chwilach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zapraszam: konie-filmy-ksiazki.blogspot.com/
Gratulacje! Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award przez blog liveanddot.blogspot.com. Więcej informacji na temat Liebster Blog Award jest na liveanddot.blogspot.com . Postarałaś/łeś się! Bravo!
OdpowiedzUsuńDzięki za nominację, ale już zostałam nominowana inie będę robić tego samego drugi raz.
UsuńBardzo ciekawe posty, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://forever-shopping-blog.blogspot.com/
Komentuj!!!:)
Pozdrawiam:)
Śliczne stylizacje :*
OdpowiedzUsuńTa druga the best :)
Super blog! Masz talent do pisania, już nie mogę się doczekać kolejnej części, kiedy będzie? ... i chyba wim kogo zobaczyła :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://sweetdreams121.blogspot.com
Jutro : )
UsuńHmm, kogo ?
Justina - "Jake"?
UsuńNie zupełnie ;D
Usuńświetny rozdział. (: *O*
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację ? ( proszę o odpowiedź u mnie )
http://attka-attkaa.blogspot.com/
Hej zostałaś nominowana do The Versatile Bogger zasady znajdziesz na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńhttp://kindziolinka.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger.html
Dzięki za nominację,ale byłam już nominowana i nie będę robić tego samego co przedtem.
Usuńczekam na kolejny rozdział. *O* (:
OdpowiedzUsuńhttp://attka-attkaa.blogspot.com/
KOGO ZOBACZYŁA XD
OdpowiedzUsuńJak możesz przerywać w takich momentach, to znęcanie się nad czytelnikiem xd